poniedziałek, 4 lutego 2013

Koreańskie ciastka, ciasteczka, słodkości c.d.

Dzisiejszy post poświęcony będzie mniej tradycyjnym słodkościom, a dokładnie ciastkom, które można kupić w pierwszym lepszym koreańskim pjonidzomie [편의점]czyli koreańskiej "żabce" lub śjupomaty [슈퍼마트]. Niektóre są podobne do naszych, inne mogą czasem zaskoczyć ;)

1) Kanchyo [칸쵸] : jedna z ulubionych słodziaśnych przekąsek czyli chrupiące kuleczki ze wzorkami wypełnione czekoladowym nadzieniem zamknięte w różowych opakowaniach (prostokątnym albo takim fajnym kubeczku jak na zdjęciu).







2) Chokosongi [초코송이] : chrupiące krakersiki zanurzone w czekoladzie, wyglądem przypominają grzybki z czekoladowymi kapeluszami. W sam raz jeśli mamy ochotę na małe czekoladowe co nieco.







3) Chyokohaim [쵸코하임] : kruche wafelki wypełnione nugatowym nadzieniem (dostępny też smak śmietankowy). Każdy wafelek w opakowaniu jest osobno zapakowany.






4) Home run ball  [홈런볼] : i znów kuleczki z nadzieniem czekoladowym, truskawkowym i śmietankowym.







5) Diget : kruche, zbożowe ciasteczka oblane czekoladą





6) Chokochib [초코칩] : coś w stylu polskich piegusków z kawałkami czekolady.






7) Chigchod [칙촉] : podobnie jak wyżej.





8) Binch [빈츠] :  podobne do petitków zanurzonych w czekoladzie





9) Choko Pie [초코파이] : 2 okrągłe biszkopty oblane czekoladą a w środku biała pianka przypominające w konsystencji marshmallow.





10) Custard [카스타드] : podobne do babeczek z nadzieniem o różnych smakach (te na zdjęciu nadziane są kremem ze słodkiego ziemniaka/batata). Może się to wydawać co najmniej dziwne, ale bardzo wiele koreańskich słodyczy robionych jest właśnie ze słodkich ziemniaków :) i muszę przyznać, że mi przypadły do gustu, ale wielu moich znajomych za nimi nie przepada.







11) Lotte sand [롯데샌드] : ciasteczka z nadzieniem ananasowym ^^





12) Kukeudaseu [쿠크다스] : delikatne, chrupkie wąskie ciasteczka z nadzieniem kawowym, kremowym lub... z zielonej herbaty. Pycha.







13) Real Brownie Market O [리얼 브라우니] : przepyszne, meeega czekoladowe brownie. W smaku nie ustępuje tym podawanym w kawiarni. Można podgrzać w mikrofali, bo na ciepło też jest mniam!






14) Chambungeo Pang [참붕어빵] : urocze rybki nadziane pastą z czerwonej fasoli "pat" [팥] oraz pastą z kleistego, słodkiego ryżu "chabssal" [찹쌀]. Ze słodyczami zawierającymi te właśnie składniki można się bardzo często spotkać w koreańskich sklepach, czy komuś zasmakują jest oczywiście kwestią gustu. My z Panią J. akurat nie przepadamy za pat'em....





15) Eommason Pie [엄마손파이] : czyli "mamine ciasteczka" ;), kruche, maślane.







16) Ppeppero [빼빼로] : podłużne paluszki o różnych smakach, mogą być zanurzone w czekoladzie, polewie truskawkowej, śmietankowej, z migdałami lub jak już była mowa o smaku mięsa ;) Co kto lubi.






17) Oyeseu [오예스] : delikatny biszkopt oblany czekoladą z nadzieniem czekoladowym, kremowym lub jak na zdjęciu ze słodkiego ziemniaka ^^ Osobiście bardzo lubię.



18) Chaltteog kuki [찰떡 쿠키] czyli ciasteczka ze słodkim nadzieniem z kleistego, ciągnącego się ryżu.






19) Butter Ring [버터링] : maślane ciasteczka podobne do naszych polskich. 




Pozdrawiam,
K^^


2 komentarze:

  1. Miałam okazję jeść 빼빼로 czekoladowe oraz z migdałami i to drugie zdecydowanie jest moim faworytem. Próbowałam również czekolady Crunky - też całkiem smaczna, ale nie umywa się do czekolad dostępnych w Polsce.
    Jeśli chodzi o wypieki to o ile muffiny, cupcake'i czy pączki mają dobre, to gdy kupiłam w cukierni coś przypominającego drożdżówkę z budyniem po pierwszym kęsie rzewnie zapłakałam. Nie wiem czy było to wypełnione czerwoną fasolą czy patatem (miało konsystencję zakalca), ale było niedobre i nie było tam ani grama drożdżowego ciasta ;(
    Zerkałam co jakiś czas w marketach na Real Brownie Market O, ale ostatecznie się nie odważyłam. Widzę, że jednak nie było się czego obawiać. Przy następnej wizycie w Korei na pewno spróbuję :DD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. heheh, my wlasnie sobie popijamy kawke i zagryzamy real brownie ;) nie ma sie czego bac ;) O czekoladach nie pisalam, bo tak jak wlasnie mowisz zadna nie umywa sie do polskiej. Nie ma sie co oszukiwac, koreanskie czekolady sa takie sobie. Drozdzowki z budyniem tez raczej nie uswiadczysz xd Ale za to inne slodycze smazone na glebokim tluszczu w takich przydroznych budkach sa naprawde smaczne(ze nawet nie teskni sie za polskimi paczkami;). O nich tez bedzie notka w swoim czasie :D pozdrawiam, K^^

      Usuń